|
RAMBO 3 » Plan filmowy » Na planie filmowym "Rambo 3"
Artykuł został napisany na podstawie filmów dokumentalnych o produkcji filmu "Rambo 3".
Film Rambo 3 powstawał na 3 kontynentach. Ekipa liczyła ponad 300 osób a obsada
tysiące. Była to jedna z największych produkcji w roku 1988.
Tak wyglądała zza kulis scena ucieczki Rambo z rosyjskiej bazy.
Oto co powiedział Sylvester Stallone na temat produkcji "Rambo 3":
"Rambo 3 odróżnia od dwóch poprzednich części znacznie większy rozmach realizacji.
Staramy się aby to co widz zobaczy na ekranie było jak najbliższe prawdzie, a to
wymaga nie lada wysiłku."
Kolejna scena w rosyjskim forcie widziana zza kulis.
A oto kolejna scena widziana zza kulis gdy Sylvester Stallone ostrzeliwuje
nadlatujący helikopter wroga.
Mówi Sylvester Stallone:
"Pułkownik Trautman zostaje uwięziony w Afganistanie. Interesujące jest to, że żadna inna przyczyna
nie była w stanie zmusić Rambo do udziału w konflikcie. Teraz jednak czuje, że
musi przyjść z pomocą człowiekowi, który zawsze był gotów go wysłuchać."
Aby odtworzyć rozdarte wojną krajobrazy Afganistanu reżyser Peter Macdonald
wybrał się wraz z ekipą do Izraela gdzie nagrywany był film.
Realizacja trwała 3 miesiące a zdjęcia były kręcone nad morzem martwym.
Oto co powiedział Sylvester Stallone:
"Zdecydowaliśmy się pracować na bliskim wschodzie by oddać filmowi jak najwięcej realizmu. Gdybyśmy nakręcili
Rambo III w Las Vegas widzowie wyczuwali by w filmie fałsz. Wiedząc, że zdjęcia
powstawały w pobliżu jakiegoś kasyna nie traktowali by opowiadanej historii
poważnie. To opowieść o Afganistanie więc chciałem aby film powstał w środowisku
jak najbardziej do niego podobnym."
Dążąc do realizmu ekipa filmowców wykazywała ogromną dbałość o szczegóły.
Konsultanci mieli za zadanie czuwać nad tym by obraz Afganistanu w filmie był
jak najbardziej autentyczny. Zadbano o dokładne kostiumy odzwierciedlające
kulturę i tradycję w krajach bliskiego wschodu.
Głównym ekspertem w tych sprawach był Sadiq Tawfiq. Oto co powiedział na ten
temat:
"Doradzałem w różnych sprawach. Pomagałem przy realizacji wielu scen w filmie dbając o to by wszystko
wyglądało prawdziwie i zgodnie z afgańską rzeczywistością."
Eksperci od scenografii wybrali się aż pod afgańską granicę w poszukiwaniu
autentycznych kostiumów i dodatków.
"Gdy patrzę na te przedmioty i na tych ludzi to czuję się jakbym był na jednym z afgańskich
targów."
Szczegółowe przygotowania wymagały także realizację scen z udziałem kaskaderów.
Peter Macdonald zaprosił do współpracy doświadczonego specjalistę w tej
dziedzinie - Vic'a Armstronga, który nadzorował wszystkie prace.
Oto co powiedział w wywiadzie: W tym filmie jest 5 razy więcej popisów kaskaderskich niż w normalnym, przeciętnym
filmie. Mamy tu sceny z końmi, podniebne popisy śmigłowców, wiele wybuchów.
Wszystko to jest bardzo niebezpieczne."
A oto właśnie kilka trudnych scen, które wymieniał Vic Armstrong.
Mówi Richard Crenna, odtwórca roli pułkownika Trautmana:
"W tym filmie jest jeszcze więcej akcji niż w poprzednich częściach. Dzieje się tu
więcej i w bardziej zróżnicowanych okolicznościach.
Scena z przelotem dwóch rosyjskich śmigłowców.
"Można ten film nazwać 'Rambo z Arabii'. Jest realizowany z ogromnym rozmachem."
Przygotowujący się od tygodni zespół, w którego skład wchodzili m.in kaskaderzy
przystąpili do realizacji kulminacyjnej sceny bitwy.
Tysiące kaskaderów, koni, czołgów i śmigłowców wzięło udział w przeniesieniu na
ekran w ostatecznym starciu.
Przygotowania kamerzysty do sfilmowania końcowej sceny.
Scena, w której John Rambo jedzie na koniu trzymając w ręku Koktajl Mołotowa.
Scena z nadjeżdżającym czołgiem.
A oto jak została nakręcona scena z nadjeżdżającymi na koniach Afgańczykami.
Mówi Sylvester Stallone:
"Chciałbym aby widzowie dobrze się bawili. A jeżeli film będąc dobrą rozrywką
będzie jednocześnie niósł jakieś przesłanie to będzie dla mnie największy
sukces."
Sylvester Stallone podczas scen na koniach.
Kolejna ze scen na koniu.
I jeszcze następna, gdy Rambo ucieka przed strzałami i wybuchami.
Mówi Sylvester Stallone: "Rambo pojechał tam po to aby uratować pułkownika Trautmana bez względu na
okoliczności. To jest niemal jak podróż w czasie. Widzimy opuszczone zamki,
które pełnią funkcję radzieckich fortów. Widzimy pustynny bezludny krajobraz,
który wydaje się nie mieć końca. Oglądamy walkę prymitywnych partyzantów z super
technologią wojskową. To bardzo szerokie spojrzenie."
Zdaniem Davida Morrell'a, Trautman jest uosobieniem rodziny, której John nigdy nie miał.
Mówi David Morrell, autor książek o Rambo:
"Istotą łączącą ich relacje jest fakt, że Trautman uosabia dla Rambo postać ojca. Gdyby
Trautman zniknął z tych filmów postać Rambo była by dotkliwie zubożona. Myślę,
że pułkownik uosabia humanizm, którego Rambo szuka w ludziach."
Mówi Richard Crenna:
"To przyjaciele, żołnierze, którzy wiele wspólnie przeżyli. Walczyli razem i
widzieli śmierć kolegów. Myślę, że łączy ich bardzo silna więź.
Kolejne sceny ze śmigłowcami i wybuchami.
Ekipa przygotowuje się do kręcenia kolejnych scen.
Przygotowania z helikopterami.
Oraz przygotowania do nakręcenia kolejnych scen z nadlatującymi śmigłowcami.
Sylvester Stallone i Richard Crenna przygotowują się do kolejnej sceny.
Kolejna scena ucieczki Rambo i pułkownika.
Oraz kolejna scena z finałowego starcia.
Natomiast tak wyglądały małe modele czołgu i śmigłowca, które miały imitować
dużą eksplozję po zderzeniu się obu maszyn. W filmie ta scena wyglądała dosyć
sztucznie, głównie dlatego, że była nakręcona właśnie z użyciem modeli a nie
prawdziwych pojazdów.
|
|